-- Czy jest świat?Trzeba pójść o krok dalej:
-- Jest! -- Sokrates
-- Czy jest Świat?
-- Nie ma!
-- A co jest?
-- Idea Dobra -- Platon
-- Czy jest Świat?
-- Nie ma!
-- A co jest?
-- Bóg -- Tomasz
-- Czy jest Świat?
-- Nie ma!
-- A co jest?
-- Ja! -- Fichte
-- Co jest?
-- Noumeny i Podmiot Poznający -- Kant
-- Czy jest Świat?Albo inaczej: predykatu istnienia nie powinno się o niczym orzekać.
-- Nie ma!
-- A co jest?
-- Nic nie ma -- jb
Ale dzieje się tak z dwóch powodów.
Na płaszczyźnie noumenalnej (bytów samych w sobie):
Świat zdefiniowany jako wszystko-co-istnieje, istnieje z konieczności. Ale z tego samego wynika że nie warto orzekać ich istnienia, (jesteśmy ekologiczni i nie marnujemy papieru --- i czasu czytelników) orzekając oczywiostość. Napisanie ten noumen istnieje jest tak odkrywcze jak napisanie: ta kupa jest kupą.
Na drugiej płaszczyźnie:
Na drugiej płaszczyźnie obracamy się w naszych pojęciach świata, pojęciach takich jak drzewo, Państwo, Algorytm sortowania o złożoności O(ln(n)). I tutaj na część pytań o istnienie możemy odpowiedzieć, na część nie. Powstają Sojkratejskie paradosky.
"Czy państwo Izrael istniało w 1933 roku?" (Po parafrazie: "Czy struktury państwa Izrael istniały w 1933 roku?" ma ono odpowiedź).
"Czy II Rzeczpospolita istniałą w 1956 roku?" (Rząd był...)
Na tej płaszczyźnie można raczej mówić o procesach, a nie o rzeczach. Kiedy mówimy że wszystko jest procesem znikają paradoksy takie jak "Czy mój komputer po wymianie dysku wciąż będzie tym samym komputerem". Zatem to co istnieje to proces, a my do procesu nie mamy dostępu (mamy dostęp do jego poszczególnych faz).
No comments:
Post a Comment